Szkolenie psa. Jak prawidłowo szkolić psy, jakich błędów unikać?

Po co w ogóle szkolimy psy i uczymy je wykonywać polecenia?

Trening z psem uczy myślenia, rozładowuje emocje, zapobiega nudzeniu się, wzmacnia psa i poprawia jego pewność siebie a także pomaga lepiej zrozumieć otoczenie. Także warto szkolić psy.  

Jak zatem w prawidłowy sposób szkolić psy? Szkolenie psa składa się z trzech etapów: tłumaczenia psu danego zachowania, utrwalania tego zachowania oraz wzmacniania.

  • Na etapie tłumaczenia psu danego zachowania pies nie rozumie tego co od niego chcemy. Na tym etapie tworzymy jak najprostszy schemat, czyli ustalamy sobie po prostu jakiś gest, który będzie się psu kojarzył z tym zachowaniem i ten gest musi być zawsze taki sam. Pamiętajmy, że pies najpierw uczy się gestu a dopiero potem komendy słownej. Tutaj szkolimy psa w bardzo spokojnym, prostym otoczeniu np. w ogrodzie. I nagradzamy psa od razu czyli w pół sekundy. Pies widzi nagrodę czyli trzymamy karmę w ręce.
  • Etap utrwalania danego zachowania. Tutaj ograniczamy już podpowiedzi psu i skracamy zakres gestu. Nie nagradzamy też psa na wprost czyli nie trzymamy karmy w ręce i nie nagradzamy też psa od razu. Dopiero po trzech sekundach. Zmieniamy również miejsce wykonywania ćwiczeń na takie gdzie jest więcej rozproszeń.
  • Wzmacnianie. Na tym etapie wprowadzamy jeszcze więcej bodźców i rozproszeń i tutaj już nie tolerujemy pomyłek. Ćwiczenia łączymy w krótkie sesje np. SIAD i WARUJ.    

Jest kilka ważnych zasad o jakich musimy pamiętać planując trening z psem.

  1. Pierwszą z nich jest to, że szkolimy psa na smyczy, przynajmniej w tych początkowych etapach. Smycz pomaga przewodnikowi utrzymać większą kontrolę nad psem. W ten sposób mamy większą możliwość nauczenia psa koncentracji, bo pies wie, że nie może sobie po prostu odejść albo zająć się czymś innym. Mamy lepszą szansę nauczenia go w ten sposób skupienia na pracy co jest kluczowym elementem szkolenia. No i oczywiście uczymy się też pracować smyczą.
  2. Drugą zasadą jest to, że bardzo często szkoląc psa trzeba mu najpierw zbudować motywację do pracy. Czyli po prostu bawimy się jedzeniem. Często słyszę od moich klientów, że aaa mój pies to na pewno nie będzie pracować za karmę bo nawet smaczki je niechętnie. No właśnie dlatego trzeba mu tą motywację zbudować. Czyli chowamy po prostu jedzenie do saszetki i bawimy się tą karmą w odpowiedni sposób. Po pewnym czasie pies już widząc tą saszetkę z jedzeniem zaczyna się cieszyć, bo wie że będą robione fajne rzeczy, wie że będzie zabawa i w ten właśnie sposób budujemy u psa motywację na jedzenie.
  3. Trzecia zasada. Ton głosu ma bardzo duże znaczenie. Mężczyźni mają dużo łatwiej bo oni zazwyczaj mają ten głos bardziej stanowczy od kobiet, więc my musimy się trochę bardziej postarać.
  4. Kolejny element to oprócz tonu głosu ma także znaczenie nasza postawa. Ja zawsze byłam uczona, że stoisz przed psem stój wyprostowany. Tak samo zaczynając szkolenie z psem musimy już być przygotowani. Nie może być coś takiego, że zaczynamy z psem trening i dajemy mu komendy i nagle okazuje się, że mamy jedzenie po złej stronie, albo mamy to jedzenie w złej przegrodzie w saszetce i pies wykonał polecenia a my tego jedzenia szukamy, coś nam się wysypuje itd. Pies to wszystko widzi i on sobie nas już ocenia jako słabych przewodników. Jeżeli my pracując na smyczy mamy odpowiedni ton głosu, przychodzimy przygotowani to pies wtedy też czuje większy respekt przed przewodnikiem.
  5. Kolejna zasada to prawidłowe nagradzanie psa. Temat nagradzania psa to powinien być całkowicie osobny temat dlatego nie będę się rozgadywać. Opowiem tylko pokrótce kiedy nagradzamy psa jedzeniem a kiedy zabawką. Nagradzanie psa jedzeniem uczy go skupienia i koncentracji, umożliwia dużą ilość powtórzeń i wzmacnia pozycję przewodnika. Natomiast nagradzanie psa zabawką przyspiesza i podkręca psa. Dlatego na początkowym etapie kiedy chcemy psa nauczyć koncentracji zawsze nagradzamy psa jedzeniem ponieważ zabawka niszczy skupienie u psa a poza tym nie każdy pies ma popęd łupu. Można też psa nagradzać w pozycji i poza pozycją. Nagradzanie psa w pozycji (np. w pozycji SIAD) uspokaja emocje (świetne ćwiczenie dla psiaków reaktywnych) i podnosi koncentrację. Poza pozycją (pies jest w siadzie i np. odwołujemy psa do siebie) dodaje mu energii, przyspiesza go i podnosi motywację.
  6. Kolejna zasada jest bardzo ważna. Pies nie ma prawa przyspieszać w szkoleniu. Dotyczy to szczególnie psów kontrolujących albo agresywnych bo tak naprawdę to pies szkoli przewodnika i kontroluje to szkolenie i jest dodatkowo za to nagradzany. Niestety takim szkoleniem możemy pogłębić problemy behawioralne u psa. Bardzo często spotykam się z połączeniem komend SIAD i PODAJ ŁAPĘ albo nie wydamy psu jeszcze polecenia a on już siada i za to dostaje nagrodę. Jest to duży błąd.
  7. Kolejny błąd to zbyt szybkie podnoszenie kryteriów w szkoleniu. Jeżeli za szybko podniesiemy wymogi to możemy spowodować załamanie się uczonego zachowania. Najlepsza jest zasada małymi krokami do celu. Temat jest szczególnie ważny jak wprowadzamy psu klatkę kennelową albo legowisko.
  8. Kolejny błąd to zbyt dużo bodźców i rozproszeń w początkowej fazie szkolenia czyli po prostu zbyt trudne środowisko, żeby pies dał radę wykonywać nasze polecenia. Bodźce i rozproszenia także należy wprowadzać psu stopniowo.
  9. Kolejna zasada też jest bardzo ważna. W trakcie szkolenia w początkowych fazach (tłumaczenia psu danego zachowania) nie powinno zmieniać się trenerów. Tak jak już wcześniej mówiłam pies najpierw zapamiętuje gest a dopiero potem komendę słowną. Każdy z nas jest inny i tak naprawdę każdy z nas ten gest wykonuje inaczej więc jest to spore utrudnienie dla naszych czworonogów.
  10. I ostatnia zasada to sesje treningowe kończymy kiedy pies czyni postępy.